3 DNIOWA WYCIECZKA DO MEDIOLANU

Hej! Ostatnio wybrałam się na spontaniczny wyjazd do Mediolanu i chciałabym Wam troszkę o nim opowiedzieć. Wszystko rezerwowaliśmy dzień przed, także była to naprawdę szybka i spontaniczna decyzja. Wylot mieliśmy o godzinie 6:20 z Warszawy, także cała noc była nieprzespana. Około godziny 8 byliśmy już na lotnisku Bergamo. Niestety znajduje się ono około 60 km od Mediolanu, ale co kilkanaście minut odjeżdża autobus, który zatrzymuje się w samym centrum miasta. Z centrum do hotelu najłatwiej jest dostać się metrem. My wykupiliśmy bilety na 48 godzin za około 8 euro, które pozwalały nam na korzystanie ze wszystkich publicznych form transportu, natomiast my poruszaliśmy się tylko metrem. Zdecydowaliśmy się na pobyt w hotelu Meininger, który był położony naprawdę blisko stacji metra, co pozwalało na szybkie i łatwe poszuszanie sie po mieście. 

Jeżeli chodzi o zwiedzanie to 3 dni to zdecydowanie zbyt mało czasu na zwiedzenie wszystkich ciekawych miejsc w Mediolanie, wybraliśmy więc te, które najbardziej nas interesowały. Najbardziej chcieliśmy zobaczyć katedrę narodzin św. Marii, co udało nam się zrobić wielokrotnie, nawet z wejściem na taras widokowy. Cena za wejście na taras widokowy schodami to 9 euro, a windą 13 euro. Niestety najwyższy taras widokowy był zamknięty, ponieważ dach był bardzo oblodzony, pomimo pięknej pogody. Na pewno warto jest odwiedzić taras, gdy zwiedza się Mediolan. Katedra robi wielkie wrażenie i nawet po 3 dniach widzenia jej na żywo nie mogłam wyjśc z podziwu jak bardzo zapiera dech w piersiach. Oczywiście nie mogliśmy ominąć też galerii Wiktora Emanuela II, w której mieści się wiele luksusowych sklepów takich jak: Gucci, Prada, Louis Vuitton, Chanel i wiele innych. Galeria jest jedną z najpiękniejszych jakie w życiu widziałam i trudno uwierzyć, że tak naprawdę jest to galeria handowa. Byliśmy też w parku Sempione. Jest to piękny i duży park w centrum miasta, który mieści się tuż za zamkiem Sforzów. Robi wrażenie, ale niestety miłe chwile co minutę przerywane są przez ludzi, którzy próbują wcisnąć coś i sprzedać na siłę. Ogólnie miasto wydaje mi się bezpieczne, ale nie ukrywam, że nie lubię, kiedy ktoś za mną chodzi i próbuję mnie przekonać do zakupu róży za 10 euro lub bransoletki ze sznurka za 5 euro. Odwiedziliśmy też największy Starbucks w Europie, który zrobił na nas wielkie wrażenie, ale niestety tłumy w środku uniemożliwiły nam wypicie tam kawy.

Jeśli chodzi o jedzonko to po wpisaniu w google najlepsza pizza w Mediolanie wielokrotnie pojawiała się pizzeria Spontini i naprawdę zgadzam się ze wszystkimi dobrymi opiniami na jej temat. Kawałek pizzy kosztuje około 5,5 euro, ale naprawdę można się nim najeść, bo pizza jest na grubym cieście. Niżej wstawie fotkę, na której uwieczniliśmy pizzę. Byliśmy też w innej włoskiej pizzeri Mozzarella  e Basilico, w której pizza też bardzo nam smakowała. Pamiętajcie jednak, że praktycznie w każdej restauracji we Włoszech za obsługę kelnerską płaci się tzw. "kopertowe".  U nas wynosiło ono 5 euro. Pogoda naprawdę była piękna podczas naszego pobytu w Mediolanie. Słońce dopisywało, więc bez okularów przeciwsłonecznych nie ruszaliśmy się z hotelu.

 Niestety, kiedy chcieliśmy dojechać na autobus powrotny na lotnisko metro było juz nieczynne (nieczynne jest od 1:00 do 6:00 w nocy), dlatego pojechaliśmy tam uberem. Niestety zapłaciliśmy za to około 15 euro, więc całkiem sporo za odcinek 3 km. Wyjazd minął nam bardzo przyjemnie i ja bardzo polecam Wam wycieczkę do Mediolanu, nawet tak krótką jak nasza, bo przez 3 dni również udało nam się wiele zobaczyć. Wy byliście kiedyś we Włoszech? Dajcie znać! Niżej wstawiam fotki, które starałam się ułożyć jak najbardziej chronologicznie.